W miękkiej tubie otrzymujemy 200ml kosmetyku. Balsam ma bardzo ładny, delikatny zapach i idealną konsystencje.
Aplikacja jest przyjemna, balsam dobrze się rozprowadza i nie klei się. Najważniejsze jest działanie. Producent obiecuje rozświetlenie i nawilżenie, a ja nie mam mu nic do zarzucenia. Według mnie nawilża wystarczająco (nie mam suchej skóry). Czy kosmetyk poradziłyby sobie z przesuszoną skórą? Myślę, że nie. Muszę zaznaczyć, że balsam nie zawiera brokatu tylko delikatny złoty pyłek. Wygląda przepięknie na opalonym ciele! :) Idealny na lato kiedy nie chcemy smarować się tłustymi masłami i oliwkami.
Cena jest przystępna (ok 10zł), a kosmetyk wydajny. Czego chcieć więcej?
A ja niestety nie lubię się świecić, nigdzie... ;<
OdpowiedzUsuńMam, używam i potwierdzam, fajny produkt. Na Wizażu ma same pozytywne opinie.
OdpowiedzUsuńaż lookne :D
Usuńpoczekam aż skończę oliwkę i balsam i chyba się na niego skuszę bo cena jest bardzo atrakcyjna.
OdpowiedzUsuńprzy okazji zapraszam na swojego dwudniowego co prawda bloga, ale można już znaleźć na nim kilka ciekawych informacji ; )
dzięki, wpadnę :)
Usuńjak skończę oliwkę i balsam to chyba się na niego skuszę bo cena bardzo atrakcyjna.
OdpowiedzUsuńprzy okazji zapraszam na swojego dwudniowego co prawda bloga, ale można już znaleźć na nim kilka ciekawych informacji ; )
bardzo ciekawy produkt. Lubie bardzo kosmetyki z drobinkami rozwietlajacymi, choc tak naprawde calkiem od niedawna :).
OdpowiedzUsuńDo opalonych nóg musi wyglądać obłędnie!
OdpowiedzUsuńTakie balsamy wyglądają przepięknie na opalonym ciele :) Nigdzie go nie widziałam u siebie, ale może za słabo lookałam, muszę wzmóc czujność ;P
OdpowiedzUsuńuwielbiam takie balsamy z drobinkami, tylko zawsze żałuję, że drobinek jest tak mało :)
OdpowiedzUsuń