Hej Dziewczyny,
Na wstępie muszę Was poinformować, że zmieniłam adres bloga. Przepraszam za zamieszanie.
W końcu na moim blogu pojawiają się ulubieńcy. Nie ma tego dużo bo jakoś nic mnie szczególnie nie zachwyciło ale są plusy - nie zanudzicie się :)
1. Dr Van Der Hoog PURITY - Moje ulubione chusteczki do demakijażu. Dostałam je w Glossyboxie jakiś czas temu i od tamtej pory namiętnie je kupuje. Nie podrażniają oczu, dobrze zmywają makijaż wodoodporny. Cudo :)
2. Garnier Fructis Color Resist - Testowałam prawie wszystkie odżywki Garniera, teraz kolej na tą do włosów farbowanych - mimo że takich nie posiadam :P Odżywka ma całkiem fajny skład - olejki i ekstrakty, tylko jeden lagodny silikon. Bardzo ładnie pachnie, pozostawia włosy miękkie i gładkie ale ma jedną wadę - jest dosyć rzadka.
3. Mariza Selective - Mój pierwszy puder ryżowy :) Jest całkowicie transparentny co mi bardzo odpowiada. Nie bieli twarzy, nie zapycha. Utrwala makijaż i dobrze matuje na długi czas :) Dodam, że kosmetyki Marizy nie są testowane na zwierzętach. Wcześniej używałam puder Vichy Dermablend i nie widzę między nimi różnicy.
4. Etos, puder brązujący - W końcu znalazłam produkt bez pomarańczowych tonów, w chłodnym odcieniu i bez drobinek. JUPI
5. Burt's Bees, balsam do ust - Skończył mi się Carmex i musiałam go czymś zastąpić :) Bardzo dobrze nawilża, jest wydajny i ma fajny skład.
6. Maybelline Volum Express Turbo Boost - Moje rzęsy są niestety proste i muszę używać zalotki. Najbardziej denerwuje mnie gdy po podkręceniu i pomalowaniu tuszem, rzęsy znowu robią się proste. To chyba jedyny tusz, który utrzymuje efekt podkręcenia :) Ładnie pogrubia i wydłuża, nie osypuje się i mogą go używać osoby noszące soczewki - czyli idealny dla mnie :)
7. Weleda, krem do twarzy z dziką różą - prześlicznie pachnie, dobrze nawilża, szybko się wchłania :) Bardzo lubie kosmetyki Weledy :)
Moje zdrowe odżywianie:
Buziaki! :)
Też używam odżywkę do włosów z tej serii, jestem zadowolona! :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
uwielbiam Garniery :) Pozdrawiam również :D
Usuńnarobiłaś smaka na pizzę. aj Ty;)
OdpowiedzUsuńczasem można sobie pozwolić, a co! :)
Usuńoj mi też narobiłaś smaka na pizze:D
Usuńnajlepszy ulubieniec to Raffaello:) a tak poważnie to zaciekawiłaś mnie tą odżywka z Garniera:)
OdpowiedzUsuńE tam! Zdrowe odżywianie... Mamy dużo dni w roku ;)
OdpowiedzUsuńaz wstyd sie przyznac, bo to twoi ulubiency ale ja zadnego z tych kosmetkow nie znam :)) polubilam twoj page na facebooku, oo i widzialam, ze zauwazylas, ze kupilam pelnowymiarowe opakowanie ziaji:) tak to dzieki Tobie, swietny krem:) niedlugo zrobie recenzje :)
OdpowiedzUsuńMasz jakies ciekawe kosmetyki z Holandi? Jesli bys cos chciala z Polski to moglabym ci wyslac:)
Ja w sobotę wybieram się do Polski i powiem szczerze, że tęsknie za Waszymi drogeriami bo w Holandii nic nie ma.. dosłownie NIC.. w sumie wystarczy popatrzeć na holenderki i wszystko jasne :P Mam fajną maseczkę czekoladową i jeśli jesteś zainteresowana to chętnie wyślę jak będę w Polsce :))
UsuńJa nigdy tam nie byłam i w sumie też mało wiem o tym kraju :P nawet nie wiem jak wyglądają holenderki hehe :D ale pewnie o siebie dużo nie dbają skoro mają mało kosmetyków :P ooh chętnie! ;) ale ja bym chciała ci się odwdzięczyć, jeśli mogę kupić coś co jest u mnie w trójmieście dostępne to mów śmiało! ;)
Usuńnic nie straciłaś :D Noo niezbyt dbają o siebie powiem szczerze, także dużego wyboru w kosmetykach nie potrzebują :P Bede miała na uwadze Twoja propozycję, dzięki! :)) Skąd jestes? Ja z Elbląga :) Odezwę się do Ciebie po niedzieli w takim razie :))
Usuńdodaje do obs:)
OdpowiedzUsuńNie miałam jeszcze zadnego z tych kosmetyków. mmm jakie slodkosci ! :)
OdpowiedzUsuńNie próbowałam jeszcze żadnego z tych kosmetyków :) W jakimś komentarzu wyczytałam, że jesteś z Elbląga - mieszkam 50 km od niego :) Więc z przyjemnością obserwuję i zostaję na dłużej :)
OdpowiedzUsuńoj ten krem Wiledy różany bym chętnie wypróbowała:]
OdpowiedzUsuń